W Kościele mówimy o przyjściu Pana na trzy sposoby. Pierwszy raz to noc Bożego Narodzenia, kiedy Bóg przyszedł na świat przez swego Syna. Drugi raz jest tu i teraz. Trzeci raz to ponowne przyjście Jezusa na końcu świata.
Proroctwa Starego Testamentu mówią o przyjściu Boga, aby zbawić swój lud, i wyrażają oczekiwanie, że ześle Mesjasza (hebr. Pomazańca ), nowego króla, który będzie mógł wyzwolić naród od prześladowców.
W Kościele rozumiemy Jezusa jako Mesjasza, tego, którego Bóg posłał, aby wypełnił swoje obietnice. Dlatego też nazywamy Jezusa Chrystusa , co po grecku oznacza Namaszczony.
W Nowym Testamencie Jezus mówi nam, że Bóg przychodzi do człowieka przez swoich bliźnich. Zwłaszcza gdy spotykamy najmniejszych, najsłabszych i wyrzutków, spotykamy samego Boga.
Kiedy sami jesteśmy jednymi z małych i słabych i potrzebujemy Boga, On przychodzi do nas przez innych ludzi.
W Credo wyznajemy wiarę, że Jezus zasiada po prawicy Boga, skąd przyjdzie sądzić żywych i umarłych .
Oczekiwanie na ponowne przyjście Jezusa można znaleźć także w Nowym Testamencie.
W okresie Adwentu czytamy m.in. przepowiednie dotyczące dnia sądu i przypowieść o dziesięciu narzeczonych , które miały czuwać i być gotowe na spotkanie pana młodego.
Ostatnia aktualizacja: 18.03.2024